Dnia 8 stycznia to data na którą przypada pamiątka Chrztu Pańskiego.
Jezus opuszcza Nazaret i udaje się do ujścia Jordanu do Morza Martwego. Jest to czas rozmyślać nad swoja misja otrzymaną od Ojca. Ma pojawić się jako Mesjasz żydowski i rozpocząć swoją działalność. Jest znany jedynie przez Jana, który zapowiedział już Jego przyjście. Teraz Jezus staje w kolejce do niego, by razem z grzesznikami dać się ochrzcić. Jan Chrzciciel próbuje Go powstrzymać słowami: To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie? Ale kiedy Jezus mu odpowiada – Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko co sprawiedliwe – wtedy Jan Mu ustępuje.
Obserwujemy w tym wydarzeniu, jak Jan z ludzkiej logiki przechodzi na logikę Boga i ochrzcić Jezusa. Potwierdza się to, czego naucza Stary Testament: milsze Bogu posłuszeństwo niż ofiary.
Pamiętajmy i my, że ważniejsze jest nasze posłuszeństwo Bogu niż nasza własna wizja oddawania Mu chwały. Czy różnego rodzaju postanowienia, wyrzeczenia, ślubowania są wynikiem otwarcia się na wolę Bożą, czy też są tylko moimi pomysłami płynącymi z logiki ludzkiej?
Ile razy ktoś miał spełniać ważną funkcję w narodzie wybranym, jako król czy prorok, musiał otrzymać namaszczenie. Polegało ono na tym, że kapłan czy prorok wylewał na głowę króla czy innego proroka oliwę, symbol mocy Boga. Głowy Mesjasza nie jest godzien namaścić nikt z ludzi, a więc sam Ojciec wylewa swojego Ducha Świętego na Jezusa. Sam Duch Święty namaszcza Jezusa, tzn. bierze Go od tej chwili w sposób specjalny w swoje władanie. Nad Jordanem jesteśmy świadkami namaszczenia Jezusa jako Mesjasza.
Jezus od tej chwili zaczyna spełniać swoją misję, którą otrzymał od Ojca. I dlatego odzywa się głos Boga, który objawia narodowi żydowskiemu Mesjasza. To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie. Jezus zostaje nad Jordanem publicznie objawiony narodowi izraelskiemu.
Niech każdy z nas spróbuje usłyszeć ten głos Ojca do siebie skierowany, bo każdy z nas poprzez chrzest staje się Jego umiłowanym synem czy córką, w których ma upodobanie.
Wprowadzajmy w życie zachętę świętego Pawła: Bądźcie więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane i postępujcie drogą miłości (Ef 5,1-2a)